| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Nie chcę mówić, co jesienią było złe. Zamierzam dobrze przepracować okres przygotowawczy i sprawić, żeby na wiosnę drużyna zdobywała punkty i strzelała gole – zapowiedział na swojej pierwszej konferencji prasowej nowy trener Lechii Gdańsk Paweł Janas.
Były selekcjoner reprezentacji Polski dostrzega problem ze zdobywaniem bramek
przed gdański zespół. – W kadrze jest sporo napastników, ale goli nie za
wiele. Osiem trafień to zdecydowanie za mało. Widać, że Lechia ma problemy ze
skutecznością, aczkolwiek nie zawsze należy winić napastników. Może otrzymują
oni za mało podań? – dodał Janas.
Na razie jednak wszyscy zawodnicy mają u nowego szkoleniowca czystą kartę.
– Na pierwsze zgrupowanie do Niechorza planuję zabrać cała kadrę. Nawet
kontuzjowanego Mateusza Machaja. Po tym obozie podejmę pierwsze kadrowe
decyzje. Nie chcę nikogo skreślać na podstawie obserwacji i opinii z boku
oraz telewizyjnych transmisji. Zamierzam z każdym zawodnikiem porozmawiać i
na własne oczy zobaczyć, jak angażują się w treningi – wyjaśnił niespełna
59-letni trener.
Wiadomo już, że w pierwszym okresie zabraknie Abdou Traore, który w
reprezentacji Burkina Faso grać będzie w Pucharze Narodów Afryki. – Życzę mu,
aby doszedł do finału, ale byłoby to równoznaczne z tym, że ktoś go wykupi.
Traore to jeden z najlepszych zawodników Ekstraklasy i liczę się z
tym, że go stracimy. Jeśli Abdou będzie chciał odejść, a pojawi się
atrakcyjna finansowo propozycja, nie będziemy czynić mu przeszkód – zapewnił
Janas.
Szkoleniowiec Lechii zdementował kilka transferowych spekulacji. – Pierwsze
słyszę, żeby do Lechii mieli przejść Kamil Kosowski, Dawid Nowak, Bartosz
Ślusarski i Andrzej Niedzielan. Prowadzone są natomiast negocjacje z Nildo,
ale nic nie jest przesądzone. Poza tym napastnik I-ligowej Bogdanki Łęczna do
soboty przebywa w Brazylii – stwierdził Janas.
Janas jest trzecim w tym sezonie szkoleniowcem gdańskiego klubu. W pierwszych
13 meczach zespół prowadził Tomasz Kafarski, a w ostatnich czterech Rafał
Ulatowski. Biało-zieloni dorobkiem 17 punktów zajmują 12. pozycję w tabeli
Ekstraklasy.
– Mam podpisaną umowę do czerwca i dopiero później, jeśli wszystko ułoży się
po naszej myśli, będziemy rozmawiać o przedłużeniu tej współpracy – przyznał
szkoleniowiec.
Lechia zainauguruje przygotowania w czwartek od badań wydolnościowych. Cztery
dni później gdańszczanie wyjadą na trwające 10 dni zgrupowanie do Niechorza,
gdzie rozegrają trzy mecze kontrolne – z Flotą Świnoujście, z Chojniczanką
Chojnice oraz Kotwicą Kołobrzeg.
– Po powrocie z Niechorza zmierzymy się z Olimpią Grudziądz, a 23 stycznia
drużyna wyleci na obóz do Turcji. W pobliżu Antalyi zawodnicy będą przebywać
do 3 lutego i w tym czasie również mają w planie trzy sparingi. Na razie
potwierdzony jest jeden, z Dynamem Bukareszt. 11 lutego zmierzymy się z
Zawiszą Bydgoszcz, a tydzień później czeka nas pierwszy ligowy mecz – wyliczył rzecznik Lechii Michał Lewandowski.
Na pierwszym treningu ma pojawić się Alexander Guruli, ostatnio występujący w
Karpatach Lwów. Ten 26-letni gruziński skrzydłowy, który dostał zaproszenie
na testy, to syn znanego przez laty napastnika GKS Katowice Giji. Ponadto w
środę badania medyczne w Poznaniu mają zaplanowane obrońca reprezentacji
Estonii Enar Jaager oraz 22-letni napastnik MKS Kluczbork Patryk Tuszyński,
który w rundzie jesiennej II ligi zdobył 9 bramek.
Rundę wiosenną biało-zieloni rozpoczną od wyjazdowych spotkań z także
broniącymi się przed spadkiem Cracovią i ŁKS, a następnie zagrają na PGE
Arenie Gdańsk z Wisłą Kraków. – Mam nadzieję, że po tych meczach drużyna
włączy się do walki o środek tabeli – podsumował prezes Lechii Maciej
Turnowiecki.
Czytaj również: Lubański na bocznym torze w Polonii